„Wolę śmieszność pisania wierszy od śmieszności ich niepisania”
– napisała Wisława Szymborska w wierszu „Możliwości”.
Z dystansem, który ją cechował, potrafiła celnie uchwycić nie tylko absurd codzienności, ale i sens własnej twórczości. A mieszkała i tworzyła w Krakowie – mieście, które w niedzielę, 20 lipca 2025 roku, można było zobaczyć choć odrobinę jej oczami. Zorganizowany przez Krakowskie Forum Kultury spacer był okazją do przyjrzenia się bliżej życiu i twórczości noblistki.
Uczestnicy spaceru poznali między innymi kilka miejsc, w których mieszkała Szymborska: ul. Piastowską, Chocimską, Królewską, Krupniczą (Dom Literatów) oraz Radziwiłłowską.
Podczas spaceru przywoływano nie tylko miejsca, lecz także wiersze i fragmenty „Lektur nadobowiązkowych” – pełne humoru i jej charakterystycznego spojrzenia na rzeczywistość.
Park Szymborskiej, do którego również skierowali swe kroki uczestnicy spaceru, to nowe miejsce na mapie Krakowa, będące pomnikiem poetki. Został otwarty w 100. rocznicę urodzin noblistki, a jego kompozycja odzwierciedla gust i upodobania Wisławy Szymborskiej. Znajdują się tam parasolki, które regularnie gubiła, ciekawie wkomponowane fragmenty wiersza „Możliwości” oraz mural z wierszem „Nic dwa razy”.
Trasa spaceru nie ominęła także miejsc związanych z czasem wolnym, życiem codziennym i pracą Szymborskiej. W redakcji „Życia Literackiego” przy ul. Wiślnej tworzyła kultową rubrykę „Poczta literacka”, a na Placu przy ul. Nowowiejskiej zaopatrywała się w „jarzynkę”,
Całość zakończyła się na Cmentarzu Rakowickim przy niepozornym grobie poetki. Spacer był zaproszeniem do wejścia w jej twórczość i życie nierozłącznie związane z Krakowem. To było jej miejsce – takie, do którego naprawdę pasowała.
Ania Obrzut